top of page

Kartofel z Rząsin

             Początkowo kartofel był w Europie „rośliną ozdobną, powodował wzdęcia, wzmagał pożądanie seksualne, dziełem szatana i przyczyną trądu”. Później, już w w XVIII  w. postrzegany jako oręż do walki z głodem – rola władców europejskich, uczonych i księży nawołujących z ambon do jego uprawy była szczególna. Nawet katastrofalne zbiory w latach czterdziestych XIX wieku nie umniejszyły popularności tej rośliny1. O ziemniaku tak pisał tygodnik „Piast” z 18 kwietnia 1867 roku, wydawany na Kujawach, w zaborze pruskim

„Jednym z najgłówniejszych postępów naszych gospodarstw jest niezaprzeczenie uprawa roślin pastewnych, które pośrednio do życia ludzkiego się przyczynaja; nie tylko bowiem stoi; za pożywienie, ale i za materyał dla zwierząt, aby tworzyć mleko, mięso, wełnę, tłuszcz itd. Z pomiędzy roślin pastewnych zasługują głównie na uwagę rośliny okopowe w szczególności zaś kartofle. Kartofle (solanum tuberosum) pochodzą z górzystych okolic Ameryki, z Peru i Meksyku. Do Europy przywiezione zostały przez Jana Hawkings w r. 1565. Walter Baleigh rozszerzył uprawę ich w Irlandyi w r. 1623, jednakże w Włoszech znali je już od r. 1588 pod nazwiskiem Tartufoli. W Niemczech r. 1710 poznano ich wartość, a od r. 1760 i od czasu drożymy w r. 1771 i 1775 zaczyna się dopiero uprawa ich w Niemczech. Thaer i Koppe, dwaj sławni gospodarze, poznawszy przymioty rośliny tej najprzód uprawę jej w Brandenburgii rozpowszechnili. Przez klimat i różne rodzaje roli, namnożyło się dużo gatunków”.

          Kartofle stawały się z każdym rokiem podstawą kuchni każdego narodu i przyczyniły się do eksplozji demograficznej - były tanie, na ich zakup stać było nawet najbiedniejszych. Odkrycie jego zalet, sposobu rozmnażania i przystosowania do warunków środowiskowych trwało stosunkowo krótko. Początkowo nikt nie myślał o krochmalu, spirytusie, frytkach itp. Ziemniak wówczas był postrzegany jako tanie, w miarę niezawodne źródło pożywienia dla człowieka w latach głodu. Jego znaczenie rosło z każdym rokiem, przypominano sobie o nim w latach długotrwałych wojen, gdy łatwiej było konfiskować zboże i zwierzęta hodowlane (chleb i mięso) niż bulwy podatne na mrozy.
           W drugiej połowie XIX wieku Rząsiny stały się sławne w Niemczech i Europie, za sprawą kartofla, pyry, pyrki, ziemniaka, ziemiaka, jabłka ziemnego, bulby, gruli, knuli, psianki, hruszki, hardyburki, bulwy i ponad stu jeszcze innych nazw, używanych dla określenia rośliny ratującej od głodu
2. Kartofle w Rząsinach prawdopodobnie były uprawiane od XVII wieku, stanowiły początkowo bogactwo w jadłospisie na pańskim stole, z czasem stały się pożywieniem wszystkich a na pewno biedoty, która do jego uprawy potrzebowała na wiosnę bulw, obornika którego nie brakowało i motyki. Znaczenie kartofli w owych czasach musiało być znaczne - np. kronika pobliskiego Ubocza zamieszczona w kuli kościoła ewangelickiego, informowała z datą 1845 roku…

„zboża było mało, cena była wyższa, za worek pszenicy płacono 6 talarów, żyta 4 talary i 10 srebrnych groszy, owies 2 talary i 15 srebrnych groszy, jęczmień 3 talary i 10 srebrnych groszy. Len na ogół się udał, kartofle bardzo mały zbiór.."

W kolejnym zapisie z 1863 r.

„Duża część ludności do dzisiaj szczególnie w okresie zimy dorabia na przędzeniu i tkactwie – we wsi było 110 stołów tkackich. Ponieważ ta dziedzina przynosiła marne dochody, szukano więcej zysku w uprawach rolnych, dla małorolnych proponowano dzierżawę ziemi. Żniwa ostatniego lata były zadowalające, szczególnie kartofle się udały”

Kartofel lub ziemniak, przyjaciel ludu - dwie różne nazwy, bulwa ta sama i jagoda3 takoż.  Wiemy już o nim wiele, jego walory oceniamy najczęściej przy stole, zachwalając barwę, smak i zdolność przechowywania w garnku po ugotowaniu. Fachowcy z przedsiębiorstw przerobu kartofli są raczej zainteresowani zawartością w bulwach skrobi, suchej masy i sacharozy. Opinia rząsińskich czy ubockich smakoszy napoju rozgrzewającego (wytwarzanego w warunkach domowych) jest niezmienna - każde ziemniaki zdrowe są wspaniałym surowcem niezależnie od składu jakościowego, odmiany czy terminu zbioru, smakują jako lekarstwo przy przeziębieniach (środek napotny) i jako środek zastępczy specyfiku rozweselającego. Być może jako pierwszy (3.03.1946 - oficjalnie zanotowany) przypadek wykorzystania kartofla do produkcji lekarstwa na zmartwienia w warunkach domowych zanotowano4 przed świętami wielkanocnymi 1946 roku i dowodzi u spożywającego bardzo dobrej znajomości jednej daty5 z historii Polski. Producent zaliczył 14 dni w areszcie, 3000 zł grzywny i 360 zł kosztów sądowych, chyba jednak dotkliwszą karą była konfiskata samogonu jako dowodu rzeczowego…

           Rozgłos wsi na terenie Prus zapoczątkował kolejny właściciel majątku i pałacu, który po córkach bankiera wrocławskiego Arnolda Lüschwitza rozgościł się na dobre w komnatach pałacu. Porucznik Hermann Brause, w literaturze źródłowej nazywany Rittergutsbesitzer und Lieutenant Brause in Welkersdorf nabył dobra rząsińskie w 1874 roku6 (w wyniku reformy administracyjnej kraju od 28 lutego 1874 roku przez sześć lat sprawował funkcję naczelnika nowopowstałej gminy rząsińskiej). W roku końcowym sprawowania przez niego urzędu,  Rząsiny liczyły 259 domów, 1204 mieszkańców, dwa kościoły, dwie szkoły, zamek, park, piec wapienny, łomy wapienia i majatek 146 hektarowy. Wkrótce właściciel dominium rząsińskiego stał się znany w Niemczech dzięki nowatorskim metodom gospodarowania. Można go określić dziś nie tylko jako  światłego hodowcę i rolnika, musiał też mieć coś w sobie z poszukiwacza przygód.
           Odnotowywany był jego udział w wystawach zwierząt zarodowych. Jedna z nich, z 1889 roku

„Brause, właściciel dóbr rycerskich, Rząsiny koło Olszyny. 84  Jałówka „Lorle”, brązowa, ur. 28.03.1886. Rasa szwajcarska, hodowca: wystawca, Ojciec „Andreas I”, po „Lisel I”, Matka „Lisel”, sprowadzona 1882. Jednocześnie zaszczytne uznanie w klasie 39a, Jałówka „Regina”, brązowa, ur. 28.5.1886. Rasa szwajcarska. Hodowca: wystawca, Ojciec „Andreas I”, po „Lisel I”, Matka „Lisel”, sprowadzona 1882. Jednocześnie zaszczytne uznanie w klasie 39a., i pięciu innych jałówek rasy szwajcarskiej, których ojcem był byk Andreas I”.

Udział we wspomnianej wystawie przyniósł mu rozgłos, dowodzi też prowadzenia nowoczesnej hodowli zwierząt w majątku z równoczesnym spełnianiem na ówczesne czasy wymogów hodowli zarodowej.
            Jednakże sławę porucznikowi i wsi przyniosła wyhodowana przez niego odmiana ziemniaków nazywana Welkersdorfer. Był na owe czasy naukowcem, mimo, że dopiero pół wieku póżniej zaczęły ukazywać się pierwsze podręczniki z genetyki
7. W literaturze fachowej Welkersdorfer wymieniono już w 1884 roku - znalazł się w gronie ponad 70 odmian ziemniaków ocenianych na terenie Prus. Co prawda, czynnikiem najbardziej wówczas pożądanym była zawartość krochmalu i w zależności od jej ilości odmiana była klasyfikowana.

 

           Można zadać sobie pytanie - w jakiż to sposób porucznik Brause prowadził hodowlę, wszak w dziesięcioleciu 1875-1885 nie było laboratorium, nie znano wirusów, chromosomów, DNA czy RNA i w końcu - genetyka dopiero raczkowała. Odpowiedź jest jedna - ziemniak w końcu XIX wieku był selekcjonowany w oparciu o czynniki doboru naturalnego8 zwanych inaczej naturalną selekcją. Nad czym usilnie pracował hodowca z Rząsin ? Ogólnie - nad wysokością plonu. W dalszej kolejności nad zmniejszeniem wymiarów części nadziemnych, przystosowaniem do klimatu, uzyskaniem atrakcyjnej barwy i okrągłego kształtu bulwy, zawartości krochmalu9. Co prawda gospodynie  zastanawiały się nad ciemnieniem ziemniaków po ugotowaniu (zawartość związków fenolowych) czy  konsystencją. Jednakże dla rolnika najważniejsza była wydajność z jednego hektara i pod tak rozumiane zapotrzebowanie porucznik z Rząsin usilnie  selekcjonował każdą bulwę przeznaczoną do sadzenia.  Jest znany fakt zdziesiątkowania pól obsadzonych kartoflami w latach czterdziestych XIX wieku przez zarazę ziemniaczaną - Brause prawdopodobnie nie znał jej środkowoamerykańskiego pochodzenia i przynależności do grupy chorób z którymi walka toczy się do dnia dzisiejszego. Zapis z kroniki ubockiej (1863) 

"panowała na nich choroba – bulwy miały czarne plamy i szybko gniły, przy tym rozchodził się ogromny smród. Chorobę tę nazywano palącą grzybicą.".

Nie posiadał też wiedzy o pochodzeniu ani przyczynie chorób spowodowanych przez wirusy – przypuszczenie o ich istnieniu opublikował Rosjanin Iwanowski dopiero w 1892 roku. A jednak prowadził badania nad odpornością kartofla na choroby  i wirusy, wpływem nawożenia na plon i ciągle doskonalił swojego Welkersdorfera w kierunku zwiększonej zawartości skrobi, zaniedbujac inne jego parametry – w tym smak. Welkersdorfer był polecany na lekkie ziemie, uprawiany od Odry po Ren. Jednak po kilku latach nie wytrzymał konkurencji z odmianami co roku wprowadzanymi do uprawy, choć tak nie do końca…

             Odpowiedzią porucznika Brause na spadające zapotrzebowanie sadzeniaków tej odmiany było wprowadzenie do handlu nowej odmiany nazywanej Neu Welkersdorfer. Nie jest znany oficjalny i w miarę dokładny rok ekspansji Nowego Rząsińskiego na rynek rolny Prus. Z dużym prawdopodobieństwem, na podstawie daty z pieczątki na znaczku pocztowym naklejonego na kopertę z ulotką promocyjną można ją określić na „sprzed” 1889 roku.

        Jakie zalety posiadała nowa odmiana ? Odpowiedzi wyrażonej wprost lub czytanej pomiędzy "wierszami" dostarcza literatura fachowa, która wymienia nową odmianę określając nawet jej niektóre właściwości chemiczne.  Pełnej informacji przynosi dopiero dokładna lektura wspomnianej ulotki. Pierwszą cechą nowej odmiany był niesamowity wzrost plonu. Potwierdzili to rolnicy z Saksonii, Lubania, Saale. Właściciel Tiemenerf "takiego zbioru nie widziałem w życiu",  Wauer z Kleinradmeritz koło Lobau "uzyskałem bardzo wysoki, właściwie podwójny zbiór", Rotmistrz Wolderof z Lubania – „Po tym jak na własne oczy w czasie mojej obecności w majątku rycerskim Rząsiny w tym tak złym dla ziemniaków roku przekonałem się o rzeczywiście niespotykanym jeszcze nigdy nadzwyczajnym plonie „Nowego Rząsińskiego Ziemniaka”, plonie, który trudno sobie wyobrazić nawet w najlepszych latach, zamawiam niniejszym 200 cetnarów tej odmiany ziemniaka”. Jeszcze inny hodowca R. Becker, z Prießnitz koło Camburg’a nad Saale „miałem 70 kilogramów zbioru z 2 ˝ kilogramów rozsady. (plon więc 30-krotny)". Wiersch z Bellwitz z dwóch ziemniaków zebrał 14 funtów (7 kg), jeszcze inny Gustaw Eifler uzyskał z Nowego Rząsińskiego trzykrotnie wiekszy plon niż z innych ziemniaków. Porucznik Hermann zachwalał swoją, nową odmianę w zasadzie dwoma zdaniami "odmiana ta dalece jeszcze przewyższa moją dotychczasową odmianę rząsińskich ziemniaków zarówno w wydajności, jak i w przydatności do spożycia zimą". a w drugim "mój nowy rzasiński ziemniak dał najwyższy plon zdrowych, nadzwyczaj smakowitych bulw". Jakie to były plony, o jakie walory smakowe chodzi ? W relacji dwóch rolników pojawia się plon 400 q z 1 hektara. Poprawka na marketing pozwala przypuszczać, że w danym miejscu, z uwzględnieniem warunków klimatycznych i uprawy ręcznej zbierano ponad 300q z 1 ha. Czy plon 400 q z ha w owych czasach mógł być prawdziwy ? Sądzę, że tak, zwłaszcza, że dotyczyło to niewielkiego areału, specyficznego nawożenia organicznego uzupełnianego sztucznym i nadzwyczajnej staranności przy uprawie. Pamiętać też należy, że kartofle przy próbach uprawiano na oborniku którego wówczas nie brakowało, z dodatkiem nawozów sztucznych i za pomocą ręcznych narzędzi. Nawozem sztucznym używanym najczęściej przy uprawie kartofli była saletra chilijska (saletra sodowa  NaNO3, 15,5 % czystego azotu),  z rzadka stosowano supertomasynę10. Wspomaganie nawożenia organicznego sztucznym było wówczas czymś nowym i stosunkowo kosztownym. Zastanawiająca może być ilość bulw - w Saksonii rolnik uzyskał doświadczalnie 38 z jednej bulwy. Przywyknięto do październikowego terminu zbioru - z przyczyn nam nieznanych wcześniejsze wykopki z rzadka były praktykowane a Hermann Brause doskonale wiedział, że późniejszy zbiór to zwiększona ilość skrobi w kartoflach. Podsumowaniem wartości Nowego Rząsińskiego, z zastosowaniem pewnej reguły niezależności od hodowcy, było poniższe sprawozdanie.

Niżej podpisani zebrali się dzisiaj, 22 października na dobrach rycerskich Rząsiny, aby stwierdzić plon zbioru „Nowego Rząsińskiego Ziemniaka”.Na polach uprawnych ziemniaka zmierzono dokładnie większe powierzchnie, a oddanych do dyspozycji około 100 pracowników dokonało na nich wykopki. Pełne i puste wozy na ziemniaki zważono na wadze mostowej i w ten sposób stwierdzono podaną poniżej wielkość plonu.

  1. Pole przy alei czereśniowej11 (ziemniaki nawożone przy drugim owocowaniu 1 ž cetnara saletry chilijskiej [azotanu sodu – przypis tłumacza] na mórg). Plon wyniósł w przeliczeniu na mórg 204 cetnary (na akr saksoński = 442 cetnary).2. Pole uprawne przy parku (od 5 lat nienawożony obornikiem, do ziemniaków na mórg 2 cetnary saletry chilijskiej).  Plon wyniósł w przeliczeniu na mórg 211 cetnary (na akr saksoński.457cetnary) Wszystkie ziemniaki były zdrowymi, pięknymi bulwami, chorych nie widzieliśmy.Ten wyjątkowy, bogaty rezultat zbioru „Nowego Ziemniaka Rząsińskiego” poświadczają zgodnie z prawdą.

Hoppe, wójt    Królewski majątek lenny Rakowice Wielkie koło Lwówka      Gloge, wójt Ubocze, pow. Lwówek


       O powtarzalności plonu nigdy się nie dowiemy, możemy być pewni jednego: kartofel Rząsiński (Welkersdorfer) i Nowy Rząsiński (Neue Welkersdorfer) jeszcze przez dziesięciolecia był uprawiany w całych Niemczech. Porucznik musiał uprawiać kartofle na dużą skalę. Był nie tylko rolnikiem, był po trosze naukowcem, udało mu się wdrożyć do praktyki rolniczej dwie odmiany skrobiowe, wierne w plonowaniu i stosunkowo odporne na zarazę ziemniaczaną. Na ponad 130 odmian uprawianych w państwie pruskim, 36 lokata Nowego Rząsińskiego pod względem zawartości skrobi nie jest wcale wynikiem złym (1888). O tych odmianach wspominali autorzy książek pół wieku od ich wprowadzenia do produkcji a sam Welkersdorfer przetrwał do 1939 roku za sprawą Paula Freiherra von Moreau, hodowcy z Niemiec. 

          I można by było zapomnieć o epizodzie kartofla w Rząsinach, gdyby nie zapomniany fakt o związku Welkersdorfera z polskimi odmianami. Kilka krajowych odmian – Bolko, Prosna, Warta, Narew, Flora zostało wdrożonych do uprawy w oparciu o zachowany materiał genetyczny Welkersdorfera12. W tym przypadku, podstawą hodowli nowych odmian było krzyżowanie Rząsińskiego z Columbą a uzyskany Tiger służył do dalszych prób. Poniżej drzewo genealogiczne polskiej odmiany Bolko, wdrożonej do produkcji w 1966 roku.



 

         Podobną odmianą była Prosna, jej autorami Z. Niegolewski, K. Roguski, M. Mosiek, J. Pioruński z Ośrodka Hodowli Ziemniaka w Zamartem na Kujawach. Odmiana typowo skrobiowa (ponad 15% skrobi), późna. Z krzyżowania Prosny wyhodowano kolejnego potomka Welkersdorfera – Bzurę. Odmianę wdrożono do produkcji w 1986 roku, była w wysokim stopniu odporna na zarazę liści, średnio o zawartości 18,8% skrobi, dawała plon przekraczający 350 q  z jednego hektara. Należy też wspomnieć o Bryzie,  także pochodzącej od Rząsińskiego, wyhodowanej w Strzekęcinie (1976), uprawianej do dziś, uznawanej w Polsce za jedną z najsmaczniejszych odmian ziemniaka13. Może to dzięki Bryzie, Rząsinianki w 2003 roku, podczas V Izerskiej Galii Folkloru w Mirsku zostały uhonorowane wyróżnieniem za niesamowite umiłowanie kartofla (wszystkie potrawy były z ziemniaków).

        Jaki był los rząsińskiego kartofla i geniusza ? Kartofel do dziś ma się nieźle, w laboratoriach zakładów hodowli roslin na całym świecie czeka na kolejne krzyżówki i szczepienia in vitro. Dostojnie, samodzielnie...

     

         O geniuszu z Rząsin źródła pisane są oszczędne w słowach, czasami można wyczytać informację o plajcie i opuszczeniu wsi „w 1900 roku opuścił Rząsiny jako biedak”. Wiadomo tylko, że po poruczniku Brause, dobra rząsińskie objął jego syn – także Herman. Urodzony w Berlinie (20.09.1876), studiował prawo na uniwersytetach w Heidelbergu i Berlinie. W wieku niespełna 24 lat, obronił (1899) pracę doktorską o koncepcji samorządu niemieckiego14. On to dobra rząsińskie w 1903 roku sprzedał rodzinie von Prittwitz15 a sam zajął się tym co kochał najbardziej – muzyką…

                                                                                                                                               Janusz Buca

                                                                                                                                                        Ubocze - Rząsiny - Poznań 2011

Składam serdeczne podziękowanie pp. Annie Piotrzkowskiej, Jarosławowi Bogackiemu, Johannesowi von Wackerbarth, Przemysławowi Gajdoszowi i Witoldowi Mikosowi za  bezcenne wskazówki, tłumaczenia literatury fachowej i materiały źródłowe.


 



[1] dotyczy zarazy ziemniaczanej z lat 1846-47

[2] w Polsce występuje około 130 nazw ziemniaka

[3] owocem ziemniaka jest zielona jagoda

[4] dotyczy meldunku w Posterunku Milicji Obywatelskiej w Rząsinach

[5] chodzi o datę 1410 r. – bitwy pod Grunwaldem a w zasadzie o proporcje: 1 kg cukru, 4 ltr wody, 10 dkg drożdży, ziemniaki są dodawane w celu usunięcia zapachu drożdży

[6] Johannes von Wackerbarth uważa, że dominium rząsińskie Hermann Brause nabył około 1880 r.

[7] za początek genetyki przyjmuje się odkrycie w 1866 r. praw dziedziczności, opublikowane przez G. Mendla w pracy  "Badania nad mieszańcami roślin"

[8] ogólnie mechanizm ewolucji organizmów zaproponowany przez Darwina, adaptacja do warunków środowiskowych

[9] inaczej mąka ziemniaczana, skrobia: w potocznym rozumieniu płyn po zmieszaniu skrobi ziemniaczanej z wodą używany do krochmalenia bielizny

[10] nawóz fosforowy

[11] dotyczy pól wzdłuż drogi do Wolbromowa

[12] utworzono banki genów różnych roślin, w Peru powstał największy na świecie bank genów ziemniaka

[13] średnio późna odmiana jadalna wyhodowana w roku 1976, toleruje gleby słabsze (lekkie), jej wadą jest niska odporność na zarazę i głębokie oczka, wielokrotnie nagradzana za walory kulinarne i wybitny smak

[14] o tytule "Der Begriff der Selbstverwaltung in Deutschland"

15] Ella von Prittwitz z d.Kaestner (22.08.1861-5.07.1943)

 

 Literatura 

Berichte der Deutschen Botanische Gesellschaft  1906 Tom 24

Biedermanns Zentralblatt für Agrikulturchemie und rationellen Landwirtschafts-Betrieb 1898  Tom 27 

Biedermanns Zentralblatt für Agrikulturchemie und rationellen Landwirtschafts-Betrieb  1885 Tom 14

Bulwa belzebuba 2008 Jędrzej Winiecki 

Der Temperatursinn der Insekten: mit 32 Tabellen Konrad Herter Duncker & Humblot, 1953

European Cooperative Programme for Plant Genetic Resources (ECPGR) 2011

Gajdosz Przemysław - zbiór dokumentów

Hodowla Ziemniaka Zamarte Grupa IHAR Anna Piotrzkowska 2011

Jahrbuch der Deutschen Landwirtschafts-Gesellschaft tom 3 P. Parey, 1889

Jahresbericht für Agrikultur-chemie , Tom 45 P. P̂arey, 1903

Jahresbericht iiber die Fortschritte auf dem Gesamtgebiete der Agrikultur-Chemie. A. Hilger  Berlin 1889

Madurowicz Zbigniew - zbiór dokumentów

Odmiany ziemniaków. Zakład Nasiennictwa i Ochrony Ziemniaka IHAR Bonin k. Koszalina Bonin 2010 dr Jacek Chotkowski mgr Irena Stypa

Pomorsko Mazurska Hodowla Ziemniaka Sp. z o.o.Strzekęcino  2011

Royal Blood Ancestry Related to Royalty 2011

Piast - pismo rolniczo-przemysłowe Danielewski, 1867 WBC

Zeitschrift für das landwirtschaftliche Versuchswesen in Deutschösterreich , Tom 5 Hartleben., 1902

Zentralblatt für Agrikulturchemie und rationellen Landwirtschafts-Betrieb Tom 27   1898

http://ubocze66.republika.pl/kartofle/kartofel1.html

 

 

bottom of page